Las od zawsze budził w człowieku zachwyt, podziw, ale też strach. To tutaj według wielu legend i wierzeń skrywały się demoniczne postaci. Miejsce magiczne oraz przerażające zarazem. Las to miejsce siły, fizycznej oraz psychicznej. Człowiek był od zawsze związany z naturą i z niej czerpał moc. Dziś w czasach nieustannego pędu życiowego, zapominamy o tym.
Dlaczego wyjście do lasu działa relaksacyjnie?
Ewolucyjnie nie jesteśmy przygotowani do życia w miastach. Hałas, intensywne bodźce wzrokowe, tłumy ludzi. Czynniki te podwyższają poziom stresu, a także ryzyko różnych chorób. Człowiek intuicyjnie czuje potrzebę kierowania się ku naturze, w celu odzyskania wewnętrznej równowagi. Spacer do lasu pozwoli zrzucić napięcie oraz stres, wyciszyć się i poczuć błogostan. Wiele badań naukowych potwierdza, że leśne spacery redukują poziom stresu. Przechadzka po terenach zielonych działa na mózg jak swoisty „antydepresant”. Odpowiedzialne za to są endorfiny, potocznie zwane „hormonami szczęścia”. Dlatego kontakt z przyrodą zaleca się zwłaszcza osobom, cierpiącym na depresję. Wybierając się w drogę, wyciszmy telefon, by świat zewnętrzny nie „dopominał” się o nas. Wszystko ma tutaj swój rytm, który wydaje się pozostawać niewzruszony. Las jest stały i niezmienny. Dlatego tak istotne, by naszej aktywności towarzyszyło skupienie. Wchodzenie do lasu jest niejako wchodzeniem w inny wymiar świadomości, wewnątrz siebie. Jest podróżą i poszukiwaniem wewnętrznego kompasu.
Czym są „kąpiele leśne”?
Japończycy doskonale wykorzystują wiedzę na temat leśnego mikroklimatu i w latach osiemdziesiątych XX wieku, zaczęli kultywować tzw. „kąpiele leśne”. Przeprowadzony przez nich leśny eksperyment z udziałem biznesmenów, pozwolił ustalić, że ich jakość zdrowia znacząco poprawiła się już po kilku godzinach przebywania w lesie. Praktyka ta pozwoliła biznesmenom zredukować lęk, złość oraz stany depresyjne, czyli odciążyć układ nerwowy. Już dwugodzinny spacer wśród zieleni spowodował u połowy z nich wzrost komórek odpornościowych- białych krwinek, zwalczających patogeny w organizmie. Japończycy zalecali, by podczas takiej „kąpieli” wyłączyć wszelkie urządzenia elektroniczne. „Leśna kąpiel” to nic innego jak zatracenie, zanurzenie się w lesie. W jego roślinności, zapachach, w podziwianiu fauny i flory i chłonięciu jej wszystkimi zmysłami.
Jakie korzyści zdrowotne mogą przynosić wyjścia do lasu?
„Zielona terapia” działa wspaniale na nasze nerwy, ale nie zapominajmy o jej cudownym wpływie na cały organizm. Leśne powietrze to mieszanka niezwykłych substancji, których wdychanie działa m.in na układ oddechowy i krążenia. Gdy wdychamy powietrze w okolicy drzew iglastych takich jak sosna, jodła lub świerk, to wprowadzamy do organizmu bakteriobójcze fitoncydy- naturalny antybiotyk. Każde z drzew posiada swą niepowtarzalną moc i symbolikę. Brzoza przynosi ulgę w bólach napięciowych, obniża poziom stresu. Dla Słowian stanowiła symbol kobiecości poprzez delikatną strukturę. Z pięknej i majestatycznej jodły zaś pozyskuje się ekstrakty do leczenia reumatyzmu i artretyzmu. Pradawne ludy wierzyły w jej moc i ochronę przed złymi siłami. Ulubione drzewo literatów- lipa, dla ludów indoeuropejskich była świętym drzewem kobiet. Nie bez powodu, podkreślano tak jej kobiecość. Kwiat lipy stosowany jest jako środek przeciwgorączkowy, przeciwzapalny oraz napotny. Pomaga usunąć z organizmu toksyny i metabolity. Choroby dróg oddechowych pomagają zwalczyć olejki eteryczne sosny.
Jak wygląda „zielona terapia” na świecie?
Las to potężna, naturalna fabryka tlenu. Sanatoria najczęściej, nie bez powodu, ulokowane są wśród zieleni. Zwłaszcza przy lasach sosnowych. Wydzielane przez nie fitoncydy zwalczają gruźlicę. Jakie jeszcze korzyści płyną z przebywania na łonie natury? Las poprawia zdolności zapamiętywania i uczenia się. Zauważyli to Niemcy, u których funkcjonują leśne przedszkola. Dzieci przebywające na łonie natury, lepiej radzą sobie niż te zamknięte w placówkach. Leśny klimat sprzyja rozwijaniu m.in. funkcji poznawczych i zdolności manualnych. Norwegowie także zabierają swoje dzieci do lasu zamiast do sal zabaw. Prozdrowotne działanie drzew propagują również Szkoci i Finowie, tworząc programy profilaktyczne przeciw chorobom układu krążenia i oddechowego.
O czym szumią drzewa?
Nie sposób opisać wszystkich dobroczynnych zalet, wynikających z przebywania wśród drzew. Jeśli mamy w pobliżu park, rozpocznijmy „zieloną terapię” od spacerów do niego. Nieważne czy wybieramy się na grzyby, pobiegać lub pojeździć rowerem. Każdy kontakt z naturą to nieoceniony dar dla zdrowia. Nie trzeba zaawansowanych badań naukowych, by o tym się przekonać. W polskich lasach dostępnych jest wiele wspaniałych szlaków rowerowych oraz pieszych, wyznaczanych przez leśników. Wystarczy też nasza ulubiona dróżka leśna niedaleko domu. Posłuchajmy, o czym szumią drzewa…
Kochasz odkrywać tajniki dzikiej natury? Sprawdź nasz artykuł o przyrodzie w okolicach Gorlic! https://www.gorlice.info.pl/2019/10/03/dzika-przyroda-w-okolicach-gorlic/