Planujesz w końcu czerwca odwiedzić Kraków? Wynajmij dobrze skomunikowany hotel jak najwcześniej! Popularne święto muzyki odbywające się w Krakowie wiąże się z tradycją sięgającą początków polskiej państwowości. Krakowskie Wianki odnoszą się bowiem do słowiańskich obrzędów odprawianych w okresie letniego przesilenia. Czym Wianki były dawno, dawno temu?
Hotel a Krakowskie Wianki – wybierz rozsądnie
Krakowskie Wianki to ogromny festiwal muzyczny odbywający się w dzień letniego przesilenia. Co roku przyciąga tłumy turystów z całego województwa. Zarezerwuj hotel jak tylko zdecydujesz się na wyprawę, bo potem może nie być miejsc! Możesz to zrobić odwiedzając stronę https://www.bwkrakow.pl/.
26 czerwca każdego roku artyści wszelkich nurtów i popularności wychodzą na ulice, by bawić darmowymi koncertami. Po zapadnięciu zmroku nad Wisłą odbywa się pokaz fajerwerków. Z myślą o festiwalu powinieneś zwrócić uwagę na to, gdzie położony jest interesujący Cię hotel. Dębniki, bulwary Wisły i wawelskie wzgórze to trzy główne miejsca akcji. By z przyczyn logistycznych nie rezygnować z żadnego, wybierz hotel w centrum jak np. https://www.bwkrakow.pl/.
Skąd nazwa festiwalu i gdzie w nim słowiański wianek? Na głowach wielu uczestniczek! Ponadto, w ramach festiwalu odbywa się konkurs na najpiękniejszy wianek. Oczywiście, całość nawiązuje do historycznej tradycji, którą poznasz w dalszej części artykułu.
Wianki – skąd się wzięły?
Wianki to impreza w której powinien wziąć udział każdy miłośnik kultury słowiańskiej – opuść nowoczesny hotel i poczuj się jak przed wiekami! Nasi pogańscy przodkowie czcili siły natury pod każdą postacią. Przyrodnicze zjawiska wiązali z boskimi osobami – na przykład bóg Perun, władający piorunami – a przesilenie letnie było dla nich świętem.
Uroczystości odbywały się w odosobnionych miejscach – od tego faktu wzięła się nazwa Sobótki. Ważne, by były to miejsca bardzo ciemne, wręcz mroczne. Sednem Nocy Kupały było bowiem przezwyciężenie ciemności. Jakiej ciemności? Zarówno tej dosłownej, zwalczanej ogniem oraz tej metaforycznej – zwalczanej szczęściem.
Słowianie świętowali letnie przesilenia paleniem ogromnych ognisk. Popiół z nich rozrzucali na polach wierząc, że to zagwarantuje obfite plony. Śpiewali pieśni ku czci bogów, tańczyli do białego rana, kąpali się i skakali przez ogień. Nie brakowało oczywiście wróżb – w końcu był to dzień wyjątkowy astrologicznie, a astrologia bezpośrednio wiąże się z magicznymi praktykami i czytaniem przyszłości.
Jeżeli odwiedzisz Kraków w końcu czerwca, możliwe, że nawet Twój hotel będzie w holu ozdobiony pięknym wiankiem. Krakowianie naprawdę uwielbiają ten symbol, toteż w okolicy przesilenia letniego wszędzie go pełno. Dlaczego właśnie wianek? Plecione z kwiatów ozdoby na głowę były nieodłącznym atrybutem słowiańskich dziewcząt. Kwiaty symbolizowały czystość, a podczas Nocy Kupały panny puszczały na wodę specjalnie uplecione wianki. Gdy któryś został wyłowiony przez kawalera, właścicielka miała w najbliższym roku wyjść za mąż!
Noc Kupały w dobie chrześcijańskiej
Na pogańskie obrzędy nie było oficjalnie miejsca po chrzcie Polski. Kościół robił co mógł by wykorzenić sobótkowe tradycje, ale jak to bywa z ludowymi obrzędami, szło mu z różnym skutkiem. Podobnie jak inne pogańskie tradycje, noc przesilenia została więc zaadaptowana na potrzeby chrześcijańskich wierzeń. W bardzo zmienionej wersji tradycja przetrwała do dzisiaj – przyjezdni rokrocznie szturmują każdy hotel w pobliżu ,,wiankowych” atrakcji, by poświętować z duchami przodków.
Najdłuższy dzień roku poświęcono św. Janowi Chrzcicielowi – stąd wzięła się własnie nazwa ,,noc świętojańska’’. Rola wody w tradycji obchodów przesilenia pozwoliła skojarzyć je z chrztem Chrystusa w Jordanie. Co zrobić z rolą ognia? Dołożono akcenty odpowiednie dla Zesłania Ducha Świętego, czyli Zielonych Świątek. Trzecia Osoba Boska miała przecież spłynąć na uczniów Jezusa w postaci ognistych języków. Całość pogańskich obchodów sprowadzono zaś do ludowego festynu.
Przy okazji święta Zesłania warto wspomnieć o najbardziej katolickich sposobach obchodów – mszach świętych. Jeśli Twój hotel jest położony na Starym Mieście, masz obok siebie wspaniałe pod względem architektonicznym kościoły i kolegiaty. Odprawiane w nich obrzędy to niezwykłe doświadczenie niezależnie od stosunku do religii.
Sobótkowe zabawy odbywały się w Krakowie oczywiście nad Wisłą, ale też nad dopływami: Prądnikiem, Dłubnią, Wilgą i Rudawą. Mimo że tradycja obchodów przesilenia obecna była w całej Polsce, w Krakowie została dodatkowo powiązana z legendą o ,,Wandzie co nie chciała Niemca”. Legenda mówi o księżniczce Wandzie, która, by nie dopuścić do wydania jej za mąż za zagranicznego możnego, utopiła się w Wiśle. Centrum nadwiślańskich Sobótek było zlokalizowane w miejscu jej rzekomej śmierci.
Ze słowiańskiej tradycji Nocy Kupały tylko pozornie zostało niewiele. Krakowskie wianki to taniec i muzyka – jak na słowiańskich obchodach! Jest i pokonywanie ciemności ogniem – fajerwerkami. Oczywiście, nie brakuje najważniejszego – energii i radości! Nie wahaj się – zarezerwuj hotel i przyjeżdżaj na Wianki. Tutaj każdy jest mile widziany!