Inflacja jest jak złodziej, który niepostrzeżenie, ale regularnie wykrada coś z naszego portfela. Choć teoretycznie jest w nim cały czas tyle samo pieniędzy, to jednak ich siła nabywcza ciągle spada. Na co dzień obserwujemy bowiem wzrost cen, ale inflacja to problem także dla zgromadzonych środków. Wielu z nas zastanawia się dziś, jak zabezpieczyć oszczędności przed inflacją?
Jednego sprawdzonego sposobu nie ma, wiele zależy bowiem od dynamiki rynku. Na szczęście kilka pomysłów może pomóc zahamować spadek wartości naszych oszczędności. Przedstawiamy te, które mogą być najbardziej skuteczne.
Jak zabezpieczyć oszczędności przed inflacją? Na giełdzie
To jeden z bardziej ryzykownych, ale potencjalnie najbardziej dochodowych sposobów na ochronę oszczędności przed inflacją. Inwestowanie na giełdzie to droga do tego, by w rzeczywisty sposób zwalczyć straty, które ponosimy poprzez wzrost cen.
Inwestycje w akcje dają bowiem nadzieję na zyski, które przewyższą faktyczną inflację. Oczywiście stanie się tak w przypadku, w którym zainwestujemy w odpowiednie spółki. W niepewnych czasach dobrze radzą sobie zwykle te związane z dobrami, bez których trudno się obejść. Wiele osób inwestuje również w spółki surowcowe.
Szansą są również spółki, które wypłacają dywidendy. Wówczas ochrona oszczędności przed inflacją jest jeszcze bardziej kompleksowa. Przy lokowaniu pieniędzy w akcjach trzeba jednak pamiętać, że – jak każda inwestycja – giełda niesie ze sobą ryzyko strat. Liczy się nie tylko inwestycja w odpowiednie spółki, ale także w korzystnym czasie, przy dobrej cenie.
Jak więc rozpocząć inwestycje na giełdzie, by pomnażać swoje finanse? Książki, doradcy, internetowe blogi o akcjach będą dobrym wprowadzeniem do tematu.
Ochrona oszczędności przed inflacją – inwestycje w metale szlachetne
Szalejąca inflacja i niepewna sytuacja na rynkach skłania inwestorów do bezpiecznych rozwiązań. Za takie od lat są uważane inwestycje w metale szlachetne, zwłaszcza w złoto. To kruszec, który bez względu na dziejowe zawieruchy zawsze jest w cenie.
Złoto jest uważane za skuteczny oręż walki z inflacją w perspektywie długoterminowej. Jego ceny na rynkach również się bowiem zmieniają, są zależne od sytuacji gospodarczej i politycznej. Inwestując w ten kruszec można mieć jednak nadzieję na zminimalizowanie strat.
Można lokować pieniądze w funduszach operujących złotem bądź kupować fizyczne sztabki i monety. Dodatkowym atutem jest fakt, że w Polsce nie trzeba płacić podatku VAT od złota inwestycyjnego.
Zmiana oszczędności na obce waluty – ryzyko podzielone na kilka części
Wiele osób liczy, że przed inflacją ochroni ich oszczędzanie w obcych walutach. Było to widać choćby w pierwszych dniach po ataku Rosji na Ukrainę, gdy w kantorach brakowało na przykład dolarów. To właśnie waluty bogatych państw są bowiem uznawane za tak zwane “bezpieczne przystanie” w czasach ryzyka. To samo dotyczy wzrostu inflacji.
Jak zabezpieczyć oszczędności przed inflacją z wykorzystaniem obcych walut? Najlepiej wybierając te, które są mocne bez względu na okoliczności. Dlatego właśnie dużą popularnością cieszy się dolar amerykański, a także frank szwajcarski. W trudnych czasach polski złoty zwykle do nich traci, stąd przewalutowanie oszczędności w perspektywie może się okazać dobrym rozwiązaniem.
Lokowanie oszczędności w różnych walutach pozwala zmniejszyć ryzyko strat. Trzeba bowiem pamiętać, że nawet dolar czy frank mogą zacząć tracić, również USA czy Szwajcaria mogą zmagać się z inflacją. Dywersyfikacja ryzyka to jednak z pewnością bezpieczniejsze rozwiązanie niż trzymanie pieniędzy w skarpecie. Więcej informacji o inwestowaniu znajdziesz w fachowej literaturze dostępnej na https://www.osmpower.pl/ksiazki-e-commerce.
Jak zabezpieczyć oszczędności przed inflacją? Lokaty i obligacje – bezpiecznie z mniejszym zyskiem
Najprostszym rozwiązaniem, po które sięgają Polacy, jest przeniesienie pieniędzy z kont na lokaty lub wykupowanie obligacji indeksowanych inflacją. To najbezpieczniejszy sposób lokowania kapitału, nie tak ryzykowny jak gra na giełdzie czy przewalutowanie zgromadzonych funduszy.
Z drugiej strony, taka ochrona oszczędności przed inflacją jest w rzeczywistości tylko zmniejszaniem strat. Oprocentowanie lokat jest bowiem zwykle wyraźnie niższe niż rzeczywista inflacja. Do zmian inflacyjnych dostosowane są obligacje skarbowe, tzw. antyinflacyjne. Są jednak objęte odpowiednim oprocentowaniem dopiero od drugiego roku, ponadto od zysków odprowadzany jest podatek.
